W jakim celu, w procesie produkcyjnym okna wykorzystujemy stal?

Przy produkcji okien, drzwi, witryn PCV, koniecznie jest używanie stali, czyli zazbrojenie stalą ramy i skrzydła okiennego czy drzwiowego, ze względu na elastyczność profili. Jakiej stali mamy użyć do skrzydła, do ramy, jaką ma mieć ona grubość, jaki kształt – to wszystko po przeprowadzeniu niezbędnych badań narzuca nam producent. Jest to zależne od koloru skrzydła, od ilości komór.

Czy stal w oknie jest ważnym elementem?

Tak. Każdy profil jest podzielony komorami. Po zgrzaniu okna po obwodzie nawiercamy odwodnienia, odpowietrzenia, a pomimo to, dalej w środku okna, w komorach występują potężne ciśnienia. Mają na to wpływ warunki atmosferyczne. Białe okno nagrzewa się nam najdelikatniej. Czym ciemniejszy kolor okna, tym pochłaniana jest większa ilość energii słonecznej i w tych komorach powstają potężne ciśnienia. No i do sedna. Gdybyśmy nie użyli stali, albo użyli złej stali (czyli zbyt cienkiej, o nieodpowiednim kształcie) okna by nam „pokręciło”. Producenci, brzydko mówiąc kombinują, ponieważ stal jest bardzo droga, a chcąc być konkurencyjnym na rynku, zaoszczędzić, bywa, że producenci oszukują na ilości, grubości, a nawet jakości stali. Do tego jeszcze jedna ważna rzecz. Po zgrzaniu skrzydła i ramy okna są okuwane w garnitury okuciowe czyli to co odpowiada za otwieranie, zamykanie, uchylanie okna. Stal pomaga tu w ich zamocowaniu do powierzchni.

A czy taki element okna, jakim jest jego stelaż wewnętrzny, jest istotny ze względu na użytkowanie okna? Czy przeciętny Kowalski wyczuje różnicę w użytkowaniu okien z różnymi stelażami? 

Oczywiście, że tak. Problem polega na tym, że gołym okiem, podczas zakupu okna, nie jesteśmy w stanie zidentyfikować, czy producent, który pokazuje nam przekrój, rzeczywiście zastosował dany stelaż, daną stal w naszym oknie. Nie mamy wglądu do wnętrza zgrzanej ramy. Ale i tak zauważymy to w czasie jego eksploatacji. Dobry stelaż podnosi stabilność okna przy jego zamykaniu, otwieraniu, codziennym użytkowaniu. Jeżeli nie będzie odpowiedniej stali wewnątrz okna, nasze skrzydło będzie nam się po prostu, kolokwialnie mówiąc – wykręcać, nasza klamka będzie chodziła z dużym oporem, na dociskach nie uzyskamy szczelności. Brak stali w oknie – nie ma prawa bytu. Takie okno nie będzie pracować, nie będzie miało żadnej wartości.

Czy kupując okna, powinniśmy zapytać o wewnętrzny stelaż. O co konkretnie? 

Oczywiście. Po pierwsze zapytajmy, jakiej grubości stal zastosowano w naszym oknie.

Ale na podstawie testego co Pan powiedział, samo zapytanie i zobaczenie przekroju, nie jest gwarantem, że otrzymamy rzeczywiście to co nam pokazują, prawda?

Tak. Dlatego najważniejszą kwestią przy zakupie jest prośba o wydanie certyfikacji produktu, w którym mamy wyszczególnione parametry tego co kupujemy. I w takim przypadku mamy pewność przy ewentualnej reklamacji. Gdyby producent, oszukał w dokumentacji – co się zdarza, mamy nad nim przewagę i wtedy to on ma problem. Nasza fabryka pracuje na systemach Gealan. I to jest wymóg technologiczny. To nie daje mi możliwości zastosowania do okna stali jaka mi się podoba. O moich oknach świadczy producent systemu, który przebadał go w specjalistycznych laboratoriach. A nasza fabryka, współpracując z taką marką, dostaje wszelkie wytyczne technologiczne potrzebne do produkcji finalnego okna. I w takim przypadku możemy mówić o jakości.